@Golab napisał(a):
Niestety w moim przypadku wymiana filtra na oryginalny nie pomogła i po ok 2 mc nadal pojawia się szron na kostkarce oraz z gotowych kostek robi się jedna bryła
Trzeba tu rozróżnić dwa przypadki
1. Lód, który przymarzł zanim opadł do pojemnika (u góry jest taka półeczka z jakimś metalowym elementem z wypustkami (stamtąd spada lód)).
2. Lód, który opadł do pojemnika.
Przypadek 1. zdarzał mi się cały czas na starym filtrze. Do tego szron. Wymagało to rozmrożenia kostkarki.
Po wymianie filtra czyli od lipca przypadek 1. mi się nie zdarzył.
Jakieś 2 tygodnie temu postanowiłem sprawdzić ponownie jak wygląda sytuacja w środku. Nadmieniam, że przez ostatnie ok. 2 miesiące mało używałem kostkarki, ale jej nie wyłączyłem przyciskiem Off. Otworzyłem i zobaczyłem trochę szronu na górze oraz bryłę sklejonych, przymarzniętych kostek. ALE nie było przypadku 1. Postanowiłem opróżnić pojemnik i wyłączyć kostarkę na zimę. Zrobiony lód dałem do worków i włożyłem do zamrażarki na zapas.
Przyznam, że jestem spokojny, bo najbardziej stresował mnie przypadek 1. Teraz poczekam do wiosny, aby ponownie uruchomić kostarkę. Gdzieś kiedyś usłyszałem, że jak się jej nie używa to się powinno wyłączyć, ale nie jestem pewien.
Moim zdaniem nie da się uniknąć ciepłego powietrza, które dostaje się do lodówki (kiedy się ją otwiera) i lekko rozmraża ten lód, który ponownie się mrozi.
