Mam identyczne problemy z pralko-suszarką WD90K6400OX. Człowiek zapłacił 4 000 zł i dostaje kupę złomu.
Urządzenie jest chyba wyliczone, żeby zepsuć się zaraz po gwarancji.
W ostatnim miesiącu gwarancji zepsuła się pompa, woda stała po praniu w pralce, ale udało się wyprosić naprawę. Po gwarancji przestało działać suszenie, pranie po suszeniu jest wilgotne a program suszenia stoi pół godziny w ostatniej minucie przez co zamiast 30 minut pranie suszy się godzinę bo program wisi, a jak mu się przerwie na tej ostatniej minucie to i tak będzie wisiał na "HOT" i nic się z praniem nie zrobi. Trzeba i tak czekać.
Kontaktowałem się z Samsungiem to ich propozycja to np.
-Podłaczenie urządzenia do kontaktu z uziemieniem;
Urządzenie działało 2 lata w obecnym gniazdku, i nagle przestało i ktoś wychodzi z taką propozycją "naprawy"?
Żałosne.
Odradzam jakiekolwiek zakupy takich urządzeń. Kogo stać na to żeby co 2 lata wymieniać cały sprzęt bo to co od Samsunga to się psuje zaraz po gwarancji. Samsung produkuje w ten sposób tylko góry elektro-śmieci, bez patrzenia na ekologię, dla nich się liczą tylko kwestie ekonomiczne, czyli kup, wywal, kup następne.
W razie jakichkolwiek pytań daj znać.
