Różowa poświata na wyświetlaczu Samsung Galaxy S7 po wizycie w serwisie

[Viki]

Witam.

Niedawno odebrałam telefon z serwisu, gdzie wymieniali przednią szybkę i zauważyłam, że na wyswietlaczu jest różowa poświata widoczna na jasnych kolorach. Telefon nie ma bieli, bieli. Czy to normalne?

Ogólnie historia mojego telefonu jest dluga. Zaczęlo się w listopadzie gdzie po raz pierwszy trafił do serwisu po miesiącu od zakup. Naprawa - wymiana plyty głównej w gratisie uszkodzono tylną klapkę, kolejna wizyta, żeby wymienić klapke. Niedługo po wróciły usterki, więc znów wizyta w serwisie - wymiana płyty głównej, znów uszkodzono tylną obudowę i zostawiono papierek pod obiektywem. Kolejna moja wizyta, żeby naprawić co popsuli. Naprawili ale tym razem zaryzowali szkło z przodu. Wymienili szkło z przodu i teraz nie mam jednolitego koloru ani bieli na wyświetlaczu. Ręce mi już opadają

[Viki]

a jak nie naprawiaja Panstwo uszokodzen mechanicznych to prosze ich nie powodowac i dbac o cudzy sprzet!

[ŁukaszG]

Droga Pani, proszę przeczytać dokładnie jeszcze raz co napisałem, interpretuje to Pani w swoim zakresie. Klej nie ma prawa wystawać ponieważ w procesie serwisowym nie kleimy telefonów klejem, stosowane są do tego specjalne dedykowane zestawy - taśmy. 

Jak już mówiłem, serwis potraktował Panią zgodnie lub nawet ponad wymogi producenta, zostały wymienony części, które podlegają dziennej eksploatacji,a więc wyświetlacz oraz obudowa rysują się poprzez używanie. 

Proszę wykonać test, który Pani napisałem wcześniej. Jeżeli na nim będzie widoczna poświata zapraszam Panią do serwisu w celu diagnozy. 

[Viki]

Drogi Panie, kierownik serwisu mi powiedział, że to klej to tak powtarzam. Sam powiedział, że tak nie powinno być i że to naprawią. Ja nie wiem czym co kleją. Czy od eksploatacji papiery pod obiektyw też sie dostają? Czy od eksploatacji obudowa rysuje się od wewnątrz?
Proszę nie robić z serwisu największej świetości bo zdazylo mi się wcześniej oddac inny telefon do naprawy, gdzie nie została zdjęta moja folia ochronna z wyświetlacza (tak wiem, ze powinna byla ale nie zostala) i wrocil do mnie telefon z wielka rycha na tej foli, wiec cale szczescie ze byla bo bym miala to na wyswietlaczu.
Zaprasza mnie Pan do serwisu? Który to już raz? Dziwi mi się Pan , że chciałabym wymienić telefon na nowy, gdzie za każdą naprawą jedno jest reperowane inne psute? Ile mam razy jeszcze jezdzić? Zwrócą mi Państwo koszty paliwa i opłat parkingowych? Dwa ciagle zostaję bez telefonu. Prosze tez mi powiedziec czemu nagle telefon nie wytrzymuje mi dnia??
Serwis nie potraktował mnie ponad wymogi producenta, serwis naprawiał to co sam zepsuł a to raczej nie powinno miec miejsca, wiec na przyszlość proszę lepiej zapoznać się faktami zanim Pan zacznie kogos obrazać
Moze to dla Panstwa normalne, że naprawiajac telefon mozna go porysowac, bo to tylko male ryski ale dla mnie nie. Ten telefon nie byl trzech sekun bez oslony na wyswietlaczu. Przyjezdzalam do serwisu i w serwisie zdejmowalam, odbierajac od razu zakladalam

[ŁukaszG]

Naturalnie ma Pani możliwość wysłania telefonu do naszego centrum serwisowego, nie będzie wtedy Pani narażona na dodatkowe koszty związane z dojazdem. Zapraszam do kontaktu z naszą infolinią  801-172-678