Cześć,
Tak jak znaczna część użytkowników mam problem z wypalonym ekranem i różowym kolorem wyświetlacza w samsungu S8. Miałam ten sam problem z S7, ekran został wymieniony w ciągu 2h w serwisie i na gwarancji. Mój mąż zgłaszał tą samą wadę w S8, zarówno przez infolinię jak i przez serwis - gwarancja została nieznana, musi się odwoływać. Ja jestem na początku drogi. Czy macie jakieś rady?
Używałam telefon zgodnie z gwarancją, ekran gaśnie automatycznie gdy nie jest używany, więc wymówki i wyjaśnienia centrum serwisowego są tylko sposobem na umycie rąk od odpowiedzialności. Za granicą użytkownicy mają ten sam problem, ale tam ekrany są wymieniane. Co robić w Polsce? Po 5 miesiącach użytkowania flagowy model telefonu jest śmieciem. Może warto, patrząc na częstotliwość występowania problemu, zebrać się I wyjść z pozwen zbiorowym przeciwko Samsungowi?
Zmianam telefony mniej więcej co półtora roku, to jest mój trzeci samsung, niestety ostatni. Producent przeniósł odpowiedzialność za bubel na klienta. Niestety jest to bardzo krótkowzroczne działanie. Takie rzeczy są możliwe tylko w Polsce. Ekran w telefonie po 5 miesiącach normalnego użytkowania nie powinien być ani różowy, ani mieć wypalonych pasków.. Chciałabym, żeby samsung zaczął informować kupujących o możliwości wypalenia się ekranu i o zasadach użytkowania swoich telefonów - a zasada jest prosta, nie używaj, bo do ceny telefonu, już po 3-4 miesiącach będziesz musiał doliczyć dodatkowy 1000 zł za nowy wyświetlacz - chyba, że lubisz paski ..
