Cześć! Od 2 miesięcy jestem posiadaczem S24 Ultra oraz Galaxy Watch Ultra. Problem z ładowaniem pojawił się około miesiąc temu. Zegarek rozładowany do ok 20% położyłem na ładowarce podpięte do oryginalnej kostki Samsunga 45W. Po kilkunastu minutach przechodząc obok zauważyłem wygaszony ekran zegarka. Podniosłem go i okazało sie, że naładował sie do ok 30%. Udało mi sie nawet zarejestrować takie "ładowanie" telefonem. Po ponownym położeniu zegarka na ładowarce doładował się do 100%. Problem raz występował, raz nie. Totalnie losowo. Używałem również ostatni tydzień kostki Samsunga 25W - problem nie występował. Do dziś. Położyłem zegarek na ładowarce przy stanie 11%. Patrzę po jakimś czasie - czarny ekran... podnoszę zegarek i widzę 18%.. szlag mnie trafił.
Problem zgłaszałem na infolinii Samsunga. Wykonałem wipe cache, reset "prądowy" jak nazwał procedurę konsultant, wykonałem nawet 2 razy factory reset. Dalej to samo. Serwis to ostateczność. Jestem wkurzony, że zegarek za tyle kasy, którym początkowo byłem zachwycony zaczął mnie po prostu drażnić. Średnio podoba mi sie mysl, ze sprzęt który ma 2 miesiące miałby być naprawiany... czy ew. mam szanse na wymianę na egzemplarz wolny od wad gdyby się okazało, że zegarek jest wadliwy? Telefon i zegarek kupiłem poprzez aplikację Samsung Shop.
W związku z powyższym - macie jakieś pomysły bo mi się skończyły?
