Zakupiłem tytułową lodówkę marki Samsung numer seryjny:06LJ4EBRB00075B w sklepie MediaMarkt poprzez Allegro. Od razu po użytkowaniu ujawnione zostało, że jest ona wadliwa. Usterka polega na tym, że zamrażarka praktycznie nie działa, gdyż ma wahania temperatury, nie produkuje lody, a temperatura wewnątrz potrafi wahać się od -15 do temperatur dodatnich pomimo ustawienia 21 stopni. Podobnie jest z komorą chłodziarki. Czyli sprzęt to wadliwy złom, co potwierdzili po dwóch interwencjach serwisanci firmy Samsung. Za 1 razem wymienili wentylatory co nie pomogło w niczym, a za drugim razem stwierdzili, ze sprzętu nie da się naprawić musi zostać wymieniony.
W tym momencie zaczyna się największe kuriozum tej sytuacji. Miałem być informowany telefonicznie o dalszych krokach jednakże nikt nie był łaskawy się ze mną kontaktować, więc dzwoniłem na infolinie samodzielnie(tą darmową, a nie płatną). W ostatniej rozmowie usłyszałem brzmiąca jak żart wiadomość, że firma Samsung zamierza zabrać ode mnie ten sprzęt, a później po bliżej nieokreślonym czasie przyznać bon zakupowy(?!) na kwotę za którą sprzęt został zakupiony.
Jest to o tyle absurdalna sytuacja, że sprzęt został już u mnie zamontowany czego poniosłem koszty, a tytułowa lodówka w sklepie którym ją zakupiłem jest już droższa o 669zł droższa. Ponadto po dostarczeniu nowej lodówki wymagana jest jej instalacja, której już dokonałem.
Nie kryjąc oburzenia zapytałem pracownika infolinii, czy na pewno w wyniku tego, że firma Samsung wyprodukowała niesprawny sprzęt to ja mam ponosić całość konsekwencji wynikających z tego faktu. Pracownik potwierdził, mówiąc, że taka jest procedura, że najpierw zostaje zabrany sprzęt, a następnie ja jako klient nie mając zarówno produktu jak i pieniędzy mam czekać nieokreślony czas na przyznanie bonu za który nie mogę już nabyć tego sprzętu, gdyż promocja z której skorzystałem z momencie zakupu nie obowiązuję. Ponadto ponownie po mojej stronie pozostaje kwestia ponownego transportu i montażu.
Podsumowując firma Samsung w ramach rekompensaty za to, że sprzedała mi *****, zamierza zabrać mi sprzęt i przyznać bon/voucher kwotowy do którego będę musiał jeszcze dołożyć około 1000zł i swój cenny czas, aby nabyć produkt, który już wcześniej kupiłem i zamontowałem. Oczywiście czas na przeprowadzenie tego wszystkiego jest niejasny i po zapoznaniu się z innymi tematami na tym forum wynika, że może to trwać nawet miesiąc. Wiem to z postów użytkowników: @Tomasz Ogonowski oraz @michalekmarta01 , którzy także doświadczyli tej żenującej obsługi i problemu z tym samym sprzętem.
Gdyby przykładowo kolejny sprzęt także okazał się wadliwy to wszelkie koszty i prace ponownie spoczywałyby na moich barkach.
Jako wieloletni klient Samsunga, który prawie całe AGD i RTV do domu zakupił od tej marki oraz wszystkie flagowe telefony Samsung Galaxy od modelu S6 w górę jestem kosmicznie zażenowany jak beznadziejnie ta firma może traktować swoich klientów.
Naprawdę nie wydaję mi się, żeby w 2021 roku problemem była wymiana sprzętu polegająca na tym, że udzielający gwarancji dostarcza nowy niewadliwy sprzęt wraz z montażem oraz zabiera stary niedziałający po zamontowaniu nowego. Wydaję mi się, że to jest minimum jakiego należy oczekiwać od kogokolwiek kto bierze odpowiedzialność za swoją działalność. Tym bardziej tyczy się to wielkich firm, które chcą być postrzegane jako marki premium, a przy najprostszym rozpatrywaniu gwarancji traktują swojego klienta jak frajera, który na swoje barki weźmie wszelkie koszty i niedogodności.
Oczywiście jeżeli sprawa nie zostanie załatwiona w sposób cywilizowany to zamierzam poinformować o standardach firmy Samsung w jak największej liczbie miejsc w sieci.
