"Nic specjalnego. ... siedzę na fejsie... w ustawieniach ...". 🤣
Faktycznie "nic specjalnego". Przeglądając fejsa przewijasz masę dynamicznej treści multimedialnej. W tym czasie na zapleczu ciągle pracują zaawansowane algorytmy profilujące to co robisz. Zegar procka jest w tym czasie często podbijany w górne rejestry na wydajnych rdzeniach. Działają kodeki. Treść na ekranie non stop się zmienia, a więc odświeżanie pracuje praktycznie ciągle na 120 Hz. Z kolei dłubanie w ustawieniach zmienia parametry pracy systemu i podzespołów, a więc wpływa na proces uczenia się optymalizacji zużycia energii.
Poustawiaj sobie co tam chcesz, pobaw się nowym nabytkiem, bo to zupełnie normalne i każdy się cieszy posiadanym gadżetem. Ale w tym czasie nie wymagaj cudów od systemu i baterii. Dopiero gdy zaczniesz używać telefonu w sposób najbardziej typowy dla Twojego modelu codziennego korzystania z urządzenia, daj mu czas i potem oczekuj i oceniaj faktyczne wyniki.
S24U to naprawdę dobrze działające urządzenie w kwestii zarządzania energią, tylko daj mu szansę się wykazać.