Mam s21 I mam go już dosyć. Jedna przejściówka się popsuła bo jest bardzo delikatna a druga zgubiłem. Jestem w plecy 100zl a teraz muszę wydać kolejne 50. Kolejna sprawa, to taka, że dziwek na przejściówce jest gorszy niż normalnie po jacku(testowałem, sprawdzalem). Różnice słychać wyraźnie. Następna rzecz to taka, że firmy dążą do ekologii i redukują produkcję zbędnych elementów więc produkcja przejściówek i to znacznie droższych niż samo wejście ma się ni jak do tej koncepcji. Od 20 lat używam słuchawek na kablu i nigdy mi się nie plątały. Sama jakosc dźwięku jest również lepsza niż przez bluetooth i nie muszę ich ladowac. Same słuchawki bluetooth sa również mniej eko. Posiadam sony 1A i mają taki kabel że siw nie płącze absolutnie ale trzeba kupić dobre słuchawki a nie jakieś badziewie. Samsung powinien wypuścić 2 modele telefonow: jeden bez wejścia jack 3.5mm a drugi z takim wejsciem(nawet kosztem wodoodpornosci) i pozwolić ludziom wybrać. Myślę, że sama firma byłaby zaskoczona ilością sprzedanych smartfonow z wejściem jack. Już o braku możliwości włożenia kart SD nie wspominam. Aktualnie szukam telefonu z jack 3.5 i innego nie zamierzam brać. Do zdjęć kupiłem bezlusterkowca, który te flagowe telefony biję w każdym aspekcie na głowę a s21 idzie na sprzedaż. Nie potrzebuje już "wypasionego" smartfona, który jest okrojony do minimum z przydatnych funkcji. Może Samsung wezmie do siebie opinie i głos użytkowników. Pozdrawiam
