3 tygodni(e) temu
Dołączam do rzeszy oszukanych przez współpracującą z Samsung Polska spółkę zajmującą się organizacją odkupu sprzętów w akcjach promocyjnych - Foxway. Właśnie otrzymałem maila z wyceną obniżoną o ok 40% z powodu rzekomych, rzecz jasna nie mających miejsca uszkodzeniach. Bez jakichkolwiek dowodów, zdjęć, stwierdzono autorytarnie, że zataiłem w wycenie uszkodzenia. Telefon w ciągłym użytku, w pełni sprawny, posiadający jedynie niemal niewidoczne pęknięcie szkła zewnętrznego, widoczne jedynie pod światło, bez jakiejkolwiek wady i uszczerbku wewnętrznego wyświetlacza lcd. Zgodnie z sugerowanymi pytaniami takie uszkodzenie, bez wycieków, wyszczerbionego szkła itp, może mieć miejsce. Oczywiście mam zdjęcia odsyłanego telefonu.
Tak, wiem, że podobnych wątków jest tu masa.
Nie, nie będę zakładał kolejnego dając się cenzorować i wrzucać do śmietnika setek wypowiedzi pod wątkami innych ludzi. Samsung ma zacząć podejmować jakieś działania związane z nielegalnymi, łamiącymi prawo praktykami firmy Foxway!!
2 tygodni(e) temu – ostatnio edytowany 2 tygodni(e) temu
2 tygodni(e) temu
2 tygodni(e) temu
Ja wiem z czego składa się ekran w telefonach, ty widać jednak nie wiesz, że to nie moje oczekiwania a producenta, który stworzył warunki programu "odkup" w którym jasno stoi, że ekran może być pęknięty - to nadal upoważnia do zaznaczenia "tak" w punkcie odnośnie stanu telefonu i jego ekranu - ale nie może być ukruszony, nie może być rozlany itd. Więc dokształć się zanim zaczniesz ojcowskim tonem pouczać i oskarżać o oszustwa i kłamstwa.
2 tygodni(e) temu – ostatnio edytowany 2 tygodni(e) temu
2 tygodni(e) temu
aa, to to, że w reg. jest zapisek, iż "wycena może się zmienić po otrzymaniu telefonu" to wg ciebie oznacza, że mogą robić co im się żywnie podoba (w zasadzie tak jest) i stwierdzić, że wysłał nam pan telefon z odklejoną klapką, jak wiele razy miało to miejsce, lub dajmy na to, że telefon jest złamany w pół.
Bo tak... I co nam pan zrobisz? Uparł się cham i chce... nie mamy pana płaszcza.
Wy to tak serio? Poważnie bronicie takich praktyk tak zupełnie bezinteresownie czy marketing tak wam już zwoje mózgowe wyprostował, że bronicie producenta waszej ukochanej zabaweczki niczym godności własnej matki...?