Mam mały problem z GPS i kompasem.
Najpierw opiszę problem z kompasem. W sumie nie ma tu za bardzo co opisywać, bo on po prostu nie działa. Zorientowałem się, że coś jest nie tak podczas używania nawigacji pieszej na zegarku. Mapa była zawsze obrócona w bok – jakbym szedł bokiem. Zobaczyłem w aplikacji kompas, co on tam pokazuje, i okazało się, że to właśnie wina kompasu, ponieważ pokazuje cuda. Każda kalibracja powoduje, że pokazuje coś zupełnie innego niż przed kalibracją, ale nigdy prawidłowo. Raz północ jest na południe, a innym razem na wschodzie czy zachodzie. Czasami po kalibracji odchylenie to tylko 10 stopni, a czasami 180. To nie jest wina zakłóceń, ponieważ testy robiłem nawet w szczerym polu, a mój Garmin Fenix 7 za każdym razem pokazywał prawidłowe kierunki. Czyszczenie danych i pamięci aplikacji nic nie daje.
Druga sprawa to dokładność GPS, nie chodzi mi o ślad, bo tu jest w miarę ok. Mam problem z wyświetlaniem tempa biegu. Tu znowu za punkt odniesienia służył mi Garmin. Odpaliłem sobie trening, jakąś tam sugestię dotyczącą treningu z Samsung Health. Zegarek wyznaczył rozgrzewkę z prędkością 8"00', a potem bieg z prędkością 5"30', więc mówię: ok, może być. Odpalam trening i zaczynam powoli biec, według Garmina biegnę mniej więcej ze stałym tempem, czyli ok. 8"00', a według Watcha Ultra biegnę 6"30' i krzyczy na mnie, żebym zwolnił, więc zwalniam coraz bardziej, ale on cały czas pokazuje raz 7", raz 6", raz 8", a według Garmina moje tempo to już tylko 10", co było prawdą, bo ja prawie szedłem🤣. Podobnie zegarek warjuje przy szybszym biegu 4"30', ale już w mniejszym stopniu, ale na tyle dużym, że do żadnych treningów się nie nadaje. Co jest najdziwniejsze, to to, że po takim biegu średnie prędkości z każdego 1 km są równe danymi z Garmina, tak jakby nie radził sobie z pokazywaniem obecnego tempa biegu.
PS. W ustawieniach treningu oszczędzanie energii mam ustawione na "wyłączone".
PS2. Biegam bez telefonu, więc nie wspomaga się GPS w telefonie.
PS3. Aktualizacje mam najnowszą, dzisiaj aktualizowałem.