Skontaktuj się z autoryzowanym serwisem Samsunga 
Udało mi się dobrać do wentylatora i go oczyścić oraz wyczyścić osuszacz poniżej wentylatora. W środku było bardzo dużo syfu, tak z dwie pięści kłaków, sklejonych włukien itp. Ewidentnie powinno się tam filtr dodać konstrukcyjnie i z zewnątrz móc go oczyszczać bez otwierania pralki. Konstrukcyjnie widać, że porażka. Ktoś wie gdzie znajdują się sensory wilgoci i jak je zdiagnozować, sprawdzić? Podobno trzeba to czyścić raz na 6 mcy z tego co wygooglowałem.
Hej,
rozkręciłem dziś również moje urządzenie WD80...
Znalazłem w końcu czas po tym jak po suszeniu pranie okazało się jeszcze bardziej morke niż po zwykłym odwirowaniu. System był tak zapchany, że woda, która pobierana jest do przepłukiwania w trakcie suszenia nie była odprowadzana i zostawała w praniu.
Oto co zobaczyłem po rozkręceniu. Nigdy już więcej nie kupię takiego urządzenia od Samsunga. Jest to zwykła jednorazówka. W dobie gdzie musimy oszczędzać surowce, energię i przede wszystkim pieniądze samsung produkuje takie oto elektrośmieci. Po pierwsze cały ten system był strasznie zakamieniony - ok, mieszkam we Wrocławiu, gdzie mamy twardą wodę. Ale kto jak to, producent pralek chyba powinien wiedzieć, że trzeba zastosować jakiś materiał, do którego nie będzie się łatwo osadzał kamień. Po drugie wyciągnąłem z całego systemu chyba ze 3 garści pozostałości po suszszeniu. Łopatki wentylatora były całkowicie pokryte zabrudzeniami. Chyba firma powinna wprowadzić jakiś system samoczyszczenia jeżeli dostęp do tych części jest tak utrudniony i nie ma nic o jego konserwacji w instrukcji. Dramat. Nie polecam nikomu. Tym bardziej, że funkcji suszenia używałem przez 2, 5 roku naprawdę sporadycznie. Nie chce wiedzieć jak szybko by padło gdybym używał suszenia regularnie.
