Witajcie, przesiadłam się z s20 na s23+ i pierwsze, co zauważyłam przy robieniu zdjęć to to, że na podglądzie widzę ładne kolory, a po cyknięciu zdjęcia wchodząc w podgląd z aparatu czy nawet do galerii widzę, jak mi te zdjęcia jakis algorytm zażółca (nie wiem czy podbija kontrast, chyba trochę tez) ale strasznie mnie to drażni, włosy blond są brzydko żółte, rozjaśnione, meble koloru orzechowego również są jakieś zażółcone. Czy to kwestia softu aparatu? Zdjęcia robione instagramem tego nie czynią. Dodam, że bawiłam się już różnymi ustawieniami, wylaczalam optymalizację scenerii, nie ocieplałam tonacji, wyłączone mam filtry, bez różnicy czy robie foto aparatem głównym czy tym do selfie.... po prostu te zdjęcia się rozjaśniają i wpadają w brzydko żółtawe tony. Macie podobne spostrzeżenia albo jakiś pomysł, co można z tym zrobic? Zeby kolory były bardziej naturalne? Tak jakby automatycznie telefon mimo nieustawienia trybu nocnego robił mi trochę z tych zdjęć fotki robione w nocy 😕 Dla przykładu- pierwsze foto jest aparatem instagramowym, drugie (czarna kurtka) głównym samsungowym, podkreślone zmarszczki i żółte włosy.
@Anulka1502 Cześć
Można wyłączyć optymalizator scenerii, oprócz tego Można wyzerować ustawienia aparatu.
Oprócz tego zdjęcia są robione w dwóch różnych pomieszczeniach przy różnym oświetleniu najlepiej by było gdybyś zrobiła w tym samym świetle zdjęcie i dopiero możemy coś porównywać
Problem występuję przy aparacie głównym i tym do selfie, szerokokątnym nie robię sobie takich normalnych zdjęć 
@Anulka1502 a ulepszanie twarzy z aparatu przedniego jest wyłączone?
No przede wszystkim pytanie czy zdjęcia z tego aparatu instagramowego i zwykłego są robione w tych samych warunkach oświetleniowych czy jest ta sama barwa światła?
