28-12-2019 10:00 PM
Cześć!
To mój pierwszy post więc wypada się przywitać, jestem Dawid i użytkuję Samsungi serii Galaxy począwszy od S 1, Note 10 jest moim drugim Note'm i póki co jestem zadowolony, jak zwykle zresztą z Samsungów.
Teraz do sedna, w połowie grudnia kupiłem Note 10, rozpakowałem, uruchomiłem i podczas ustawiania wszystkiego pod siebie (nie przywracałem ustawień z żadnej kopii zapasowej bo to w końcu nowy telefon) zadzwonił po raz pierwszy... (działał może 20 minut dopiero u mnie). Na początku myślałem, że to problem z połączeniem, głośnik do rozmów charczał niemiłosiernie tak, że ledwo słyszałem co mówi mój rozmówca. Zacząłem więc odtwarzać muzykę przez aplikacje popularnych serwisów muzycznych. Dźwięk stereo gra bardzo dobrze, ale tylko przy maksymalnej głośności i przy braku specyficznych częstotliwości w odtwarzanym dźwięku.
Przy niektórych utworach nie ma tego efektu, natomiast przy innych występuje i bardzo przeszkadza w odsłuchu (nie wspominając o rozmowach, bo wtedy problem jest po prostu zawsze, przy męskim głosie jest najbardziej nie do zniesienia). Aby to wywołać w pełnej krasie (używam popularnej aplikacji do śledzenia snu z wykorzystaniem smart opaski) w aplikacji do śledzenia snu uruchamiam kołysankę o nazwie "Wieloryby", jakby ktoś zaczął szeleścić gazetą!
Ale jest na to sposób, który niweluje to charczenie czy szeleszczenie na dosłownie 0.5- 1 s a mianowicie delikatne ściskanie telefonu kciukiem i palcem wskazującym na środku plecków i ekranu (tyle czasu widocznie potrzebują membrany głośników w środku aby wyrównać ciśnienie bo telefon jest szczelny).
Wnioskuję więc, że jest to wada czysto mechaniczna, fabryczna a nie związana z płytą główną czy chipem audio bądź jakimkolwiek innym elementem elektronicznym poza samym przetwornikiem (takie kity mi wciskali w serwisie stacjonarnym Samsunga, o panie to płyta główna do wymiany bo to elektronika padnięta!).
Trochę więcej o tych serwisach, zadzwoniłem na infolinię gdzie uzyskałem informację o tym, że spokojnie w ciągu 3 dni naprawią mi telefon w serwisie w moim mieście. Minęły 3 dni, znalazłem wolną chwilę i pojechałem do serwisu Samsunga, pan mnie odesłał bo nie mają części do Note'ów. Pojechałem więc do drugiego kilka dni później jak znowu znalazłem chwilę (mam 2 w mieście), którą niestety znowu zmarnowałem ponieważ dowiedziałem się, że trwa inwentaryzacja i jak oddam telefon (tydzień przed świętami!) to dostanę go dopiero może w połowie stycznia z powrotem! (nieśmieszny żart).
Skończyło się na tym, że telefon zabrałem i nie wiem co mam robić, urządzenie jest mi potrzebne do pracy, jest autoryzowane przez pracodawcę więc każdorazowy w i p e telefonu to bieganina dla mnie i tracenie czasu aby znowu móc go wykorzystywać w pracy.
Pytanie moje do Was, czy ktoś miał podobny problem z Note'm 10? I w jaki sposób mam się z tym uporać, czekać do połowy stycznia aż wszystko wróci do normy z "inwentaryzacją i częściami" i oddać go na nie wiadomo ile (w serwisach nie potrafili określić czasu naprawy tłumacząc się tym, że nie wiadomo co jest uszkodzone i muszą szukać, więc muszą go odesłać, a przecież są na to maks 2 tygodnie!). Ja rozumiem wszystko, ale jednak jest to urządzenie premium i taka obsługa oraz wada fabryczna nie powinna mieć miejsca... Tym bardziej uważam, że w tym przypadku telefon z miejsca powinien być wymieniony na nowy a nie że ja latam i proszę się o naprawę a każdy mnie odsyła. 4 lata temu miałem podobny problem z S 7 Edge, w 2 serwisach był bo po tygodniu działania od nowości nagle przestał się włączać a mi kazali pokrywać koszty naprawy produktu niezgodnego z opisem. Doszedłem dość wyboistą i kosztowną drogą do tego, że fabrycznie uszkodzony był chip eMMC na płycie głównej więc zwyczajnie system nie mógł wystartować, telefon po miesiącu naprawiono oczywiscie nieodpłatnie.
Trochę przemawia tu frustracja, ale uważam, że taki ping-pong klientem jest nie na miejscu a tym bardziej nie na tym poziomie a ja nie mam pomysłu, co mogę zrobić, aby załatwić to jak najszybciej gdzie za taką cenę nie powinienem mieć najmniejszego problemu z urządzeniem a jego serwis ma być przyjemnością.
29-12-2019 02:39 PM — edytowano 29-12-2019 02:48 PM
Cześć Dawid,
Nie mogłeś od razu po stwierdzeniu usterki oddać telefonu do sklepu?
Miałem kiedyś przygodę z wadliwym wyświetlaczem w S8.
Na drugi dzień pojechałem do sklepu (w moim przypadku X-Kom) i wymienili mi telefon na nowy beż żadnego problemu.
A z serwisem pewnie bujałbym się ze dwa tygodnie (o ile uznaliby wadę fabryczną)...
29-12-2019 04:13 PM — edytowano 29-12-2019 04:14 PM
@MaŁy_RaDeK, jeżeli telefon został kupiony "na firmę" to nie ma możliwości odstąpienia od umowy a tym samym zwrotu telefonu w ciągu 14 dni bez podania przyczyny. Podejrzewam, że podobna sytuacja występuje w przypadku innych możliwości związanych ze zwrotami oferowanymi przez sklepy w przypadku relacji przedsiębiorca - przedsiębiorca.
@Mevolent, telefon ewidentnie wymaga wizyty w punkcie serwisowym. Niestety nic więcej na forum nie poradzimy. Usterki urządzeń czy wady fabryczne zdarzają się niezależnie od ceny. Możesz ewentualnie porozmawiać z pracodawcą, że telefon który otrzymałeś nie jest sprawny i prosisz o wymianę.
29-12-2019 06:06 PM
No niestety, zakupy "na firmę" mają plusy dotadnie i ujemne.
Wizyta w serwisie faktycznie nieunikniona...
29-12-2019 10:24 PM
Telefon kupiłem jak najbardziej prywatnie, został kupiony u operatora jako samo urządzenie przez sklep internetowy, bez żadnych abonamentów a więc zanosząc go do miejsca z którego go odebrałem, skończyło by się pewnie odesłaniem do serwisu a nie przyjęciem na gwarancję i to (znając życie) nie do serwisu Samsunga.
Ale to jest dobry trop, przedzwonię jutro w tamto miejsce i dowiem się jak to może wyglądać, dzięki za wskazówkę!
29-12-2019 10:29 PM
"Konsument, który zawarł umowę na odległość (a więc np. zakupił towar przez internet), może w ciągu 14 dni kalendarzowych odstąpić od umowy bez podawania przyczyny. Od kiedy liczone jest wspomniane 14 dni? W przypadku towarów zakupionych w internecie liczone jest od dnia, kiedy został nam dostarczony towar."
Jeśli nie przekroczyłeś terminu, to będzie łatwiej.
29-12-2019 10:36 PM
Dorwałem telefon w chwilowej promocji, która pewnie nieprędko się powtórzy, więc nie chcę odstępować od umowy a 14 dni minęło kilka dni temu. Jeśli nie uda się zdziałać nic na szybko przez sklep, to w styczniu rozstanę się z nim na te (podobno) 2 tygodnie.
29-12-2019 10:43 PM
Nie chcę Cię martwić, ale na 99% w salonie operatora wiele nie zdziałasz.
Obstawiam, że będą chcieli wysłać telefon do serwisu, a to lepiej zrobić samemu pomijając pośrednika.
Daj znać jak zakończy się ta "przygoda"..
30-12-2019 01:57 PM
@Mevolent, jako konsument możesz skorzystać z gwarancji producenta lub rękojmi sprzedawcy. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku telefon trafi do serwisu. Jeżeli zależy Ci na czasie to najszybciej będzie jak zanieszesz telefon do serwisu i skorzystasz z gwarancji producenta. Więcej możliwości konsument zyskuje w przypadku skorzystania z rękojmi sprzedawcy, ale często wiąże się to z wydłużonym czasem obsługi. Operator będzie wysyłał również telefon do serwisu co dodatkowo wydłuży czas usunięcia usterki. Przy okazji zachęcam do zasięgnięcia wiedzy odnośnie gwarancji i rękojmi w internecie. Na początek zerknij do Vademecum Konsumenta 2017.
10-01-2020 02:17 PM
Mała aktualizacja, telefon oddałem 7 stycznia do serwisu Samsung w Magnolii we Wrocławiu. Dzisiaj z ciekawości zalogowałem się na swoje konto Samsung, żeby sprawdzić status naprawy bo telefon powinien zostać już zarejestrowany w serwisie. Ku mojemu zdziwieniu nie ma tam nawet zgłoszonej naprawy a po numerze naprawy nie mogę odszukać tam telefonu. Ze zwykłej ciekawości zacząłem wpisywać IMEI telefonu na stronach znanych serwisów... i zmroziło mnie, serce mi stanęło a ciśnienie skoczyło do tego stopnia, że musiałem wyjść na świeże powietrze. Telefon trafił do serwisu, z którego zabrać musiałem wspomniany w pierwszym poście S7 Edge (tam załapał IMEI i wyświetlił status telefonu przyjętego do serwisu) i nie jest to serwis autoryzowany Samsunga. Ponownie mam przed oczami batalię z serwisem i drogę prawną, jak w przypadku S7E zanim go naprawili w innym serwisie.
Otrzymałem oczywiście kwitek "Formularz zlecenia naprawy SAMSUNG" ale w przypadku najdrobniejszej rysy czy szczeliny w obudowie większej niż przed oddaniem czy chociażby zdarcia fabrycznej folii ochronnej (tej, z którą wyjąłem telefon z pudełka) - telefonu nie przyjmę. Ma wrócić w stanie takim, w jakim go oddałem z naprawionym głośnikiem. Dobrze, że zrobiłem zdjęcia przed samym zostawieniem telefonu.