Galaxy Z Flip 3 5G - miesiąc dobrej zabawy
Wstęp
Od ponad miesiąca jestem posiadaczem Samsunga Galaxy Z Flip 3. W tym czasie telefon poddawany był różnym próbom. Byliśmy razem na wakacjach w górach, gdzie służył mi jako nawigacja, aparat fotograficzny oraz przenośne centrum multimedialne. Z każdym zadaniem uporał się wzorowo.
Swój egzemplarz Flipa kupiłem 21 sierpnia b.r. w sklepie firmowym Samsung Store. Nigdy wcześniej nie miałem telefonu marki Samsung, jeśli nie liczyć prehistorycznego modelu E250 w czasach gimnazjalnych. Niemniej jednak wyjątkowa konstrukcja telefonu nie pozwalała mi, jako osobie, która fascynuje się technologią, przejść obok tego modelu obojętnie. Przedsprzedaż trwała do 27 sierpnia, więc trudno było znaleźć jakąkolwiek recenzję tego urządzenia przed zakupem. Postanowiłem jednak zaryzykować i… już wiem, że na pewno nie będzie to ostatni Samsung w moim życiu. Pozwólcie, że wyjaśnię dlaczego.
Najważniejsze cechy urządzenia
Mój Flip jest w kolorze zielonym, wraz z pasującym kolorystycznie silikonowym etui z pierścieniem. O ile kolor jest kwestią subiektywną, to etui należy pochwalić. Jest świetnie wykonane, bardzo pewnie leży w dłoni, a pierścień, który na początku wydawał mi się dziwnym rozwiązaniem, jest niezwykle przydatny. Po włożeniu doń palca, telefon nie ma prawa wypaść nam z dłoni. Ciężko mi sobie teraz wyobrazić życie z etui innego typu. Żadne nie da takiego poczucia bezpieczeństwa. Ważną rolę odgrywa również sama bryła telefonu. Jest on węższy od większości smartfonów na rynku. Dzięki temu obsługa telefonu jedną ręką jest prostsza, przynajmniej dla ludzi, którzy mają niezbyt duże dłonie. Ja się do tej kategorii zaliczam, dlatego nie martwię się, że upuszczę telefon, próbując nawigować w ustawieniach czy aplikacjach jedną ręką. Z poprzednim telefonem miałem taki problem.
Ekran - jest wspaniały. Jasny, ze świetnym odwzorowaniem kolorów. Ekrany typu OLED wykorzystywane w telefonach Samsunga są ścisłą czołówką rynku. To, co cieszy najbardziej, to odświeżanie 120Hz. Sprawia to wrażenie większej płynności urządzenia. Po raz pierwszy miałem do czynienia z tą technologią przy zakupie tabletu innej marki w 2018 roku. Powrót do urządzenia ze standardowym ekranem 60Hz był dla mnie nie do zaakceptowania. Mimo dobrych procesorów, animacje nie wyglądały równie płynnie i komfort użytkowania telefonu nie był wysoki. Warto również wspomnieć, że Samsung zastosował tzw. adaptacyjne odświeżanie ekranu - częstotliwość zmienia się automatycznie w zależności od tego, co robimy. Ma to sens w sytuacji gdy, na przykład, oglądamy film - nie potrzebujemy wtedy wyższej częstotliwości.
Flip 3 posiada procesor Snapdragon 888 wraz z 8GB RAM oraz pamięcią UFS 3.1. To podzespoły, które są iście flagowe. Nie gram w gry na telefonie, zatem nie mogę powiedzieć jak wygląda wydajność w grach z własnego doświadczenia. Często korzystam jednak z mediów społecznościowych, robię dużo zdjęć, nagrywam materiały wideo oraz edytuję je bezpośrednio na urządzeniu. Nie robię tego zawodowo - jedynie amatorsko. Przez ponad miesiąc użytkowania, telefon ani razu nie dostał “zadyszki”. Ani razu się nie zaciął. Edycja filmiku 4K i zapisanie go na urządzeniu jest błyskawiczna. Nie mam więc wątpliwości, że i z grami sobie poradzi.
Poprawiono również głośniki - w trzeciej generacji Flipa są to głośniki stereo, podczas gdy w poprzednim modelu był jeden głośnik.
Strach podczas korzystania z urządzenia… nie występuje
Przyznam szczerze, że mimo mojej fascynacji technologią, byłem nieco zmartwiony komentarzami, które przeczytałem w Internecie. Pojawiały się głosy, które mówiły, że ta technologia jest niesprawdzona a telefon pewnie będzie podatny na awarie. Czy te obawy się potwierdziły? W żadnym wypadku!
Wraz z narzeczoną i naszym szczeniaczkiem wybraliśmy się w podróż w góry. Przy okazji byliśmy również w termach. Podczas tej podróży mieliśmy okazję testować telefon w różnych warunkach atmosferycznych - w deszczu, w upale, jak również… pod wodą. Mogę więc potwierdzić, że ani deszcz, ani upał nie są Flipowi straszne. W termach, zupełnie przypadkowo, zanurzyłem swojego Flipa w wodzie. Nic mu się jednak nie stało, dzięki spełnieniu normy IPX8. Jest to fantastyczna cecha, o której należy jak najczęściej wspominać, ponieważ świadczy to o tym, że inżynierowie Samsunga wykonali kawał świetnej roboty - poprzednie generacje składanych smartfonów tej normy nie spełniały. Pozwoliło nam to na zrobienie kilku zdjęć na pamiątkę. Zamieszczam jedno z nich jako dowód.
Powracając do ekranu - na obudowie znajdują się małe, plastikowe wypustki, które chronią ekran przez uszkodzeniem. Amortyzują one złożenie telefonu, przez co połówki ekranu nie stykają się ze sobą. Zapobiega to roztrzaskaniu ekranu. Śmiem również twierdzić, że sama konstrukcja ekranu zapobiegnie ewentualnemu uszkodzeniu ekranu po upuszczeniu telefonu. W końcu ekran jest złożony do wewnątrz, w przeciwieństwie do zwykłego smartfona. Na ekranie znajdziemy też plastikową warstwę ochronną, której nie należy zdejmować. Da się ją wymienić w serwisie Samsunga. Jej uszkodzenie nie powoduje jednak uszkodzenia samego ekranu (fizycznie).
Niedawno pojawił się również w sieci tzw. test wytrzymałościowy, przeprowadzony przez jednego ze znanych technologicznych YouTuberów. Pokazał on, że urządzenie jest bardzo wytrzymałe - zawiasu nie dało się wyłamać nawet przy użyciu znacznej siły.
Wspomniałem również, że wraz z narzeczoną mamy szczeniaczka - psy tej rasy w bardzo uciążliwy sposób linieją. Mamy więc bardzo dużo sierści w mieszkaniu. Przyzwyczaiłem się do jej obecności w łóżku, na stole, nawet na laptopie, mimo częstego odkurzania. Z Flip 3 sierści się w ogóle nie boi. Zawias urządzenia wypycha sierść i okruszki na zewnątrz tak, aby nie dostały się do środka. Test zdany na piątkę!
Przy całkowicie standardowym użytkowaniu, nie udało mi się w żaden sposób zarysować obudowy urządzenia, ani plastikowej warstwy ochronnej na ekranie.
Praktyczne zastosowanie składanego ekranu
Czasem spotykam się z pytaniem - a po cóż ci ten składany ekran? Jest to bardzo dobre i zasadne pytanie. Przez prawie prawie 5 tygodni użytkowania Samsunga Z Flip 3, wypracowałem kilka możliwych scenariuszy, gdzie składany ekran istotnie pomaga mi w życiu codziennym.
Pierwszy scenariusz, to wykorzystanie telefonu jako nawigacji. Samochód, który wynająłem, nie posiadał uchwytu na telefon. Na szczęście była wnęka w desce rozdzielczej. Zwykły telefon nie mógłby się tam zmieścić w pozycji stojącej. Flip nie jest jednak zwykłym urządzeniem - wystarczyło go złożyć i bezproblemowo się zmieścił tak, by chociaż część ekranu była widoczna dla kierowcy w pozycji siedzącej.
Drugi scenariusz, to wykorzystanie składanego ekranu jako statywu podczas robienia zdjęć. Jest to szczególnie przydatne w ciemniejszej scenerii, gdzie każde poruszenie telefonem może spowodować rozmycie zdjęcia. Stabilność wpływa również na uchwycenie większej ilości detali. Poniżej można zobaczyć przykłady zdjęć zrobionych złożonym połowicznie Flipem - ustawiłem go na murku.
Trzeci scenariusz, to robienie selfie. Po całkowitym złożeniu telefonu, można zrobić zdjęcie aparatem zewnętrznym (głównym) po dwukrotnym naciśnięciu przycisku zasilania. Pozwala to na selfie w bardzo wysokiej jakości, która jest nieosiągalna dla większości telefonów na rynku, ponieważ przednie aparaty zazwyczaj są gorszej jakości niż te główne.
Czwarty scenariusz… nie jest scenariuszem. Poprzednie zastosowania miały miejsce w określonych warunkach. Tutaj zaś chodzi o codzienne użytkowanie tego telefonu. Po złożeniu, ma wymiary połowy przeciętnego smartfona. Pozwala to na wygodne noszenie telefonu w kieszeni spodni. Próbowaliście kiedyś kucnąć z dużym telefonem w kieszeni? Nie jest to zbyt przyjemne, prawda? Posiadając Flipa, ten dyskomfort nie występuje.
Rozrywka
Jestem melomanem. Być może nawet początkującym audiofilem. W związku z tym, wysoka jakość dźwięku jest dla mnie bardzo ważna. Posiadam przenośny przetwornik podłączany do portu USB-C, który paruję ze swoimi ulubionymi słuchawkami typu IEM. Bezproblemowe współdziałanie telefonu i DACa (przetwornik a/c) jest dla mnie kluczowe.
Z ulgą odnotowałem, że mój ulubiony przetwornik działa na Flipie out of the box, bez instalacji dodatkowego oprogramowania! System automatycznie wykrywa przetwornik i można się cieszyć lepszą jakością dźwięku. Miłośników bezprzewodowych słuchawek ucieszy pewnie fakt, że Z Flip 3 wspiera najważniejsze i najlepsze kodeki od LDAC po Samsung Scalable Codec.
Podsumowanie
Samsung Galaxy Z Flip 3 to najciekawszy telefon jaki kiedykolwiek miałem. Każde rozłożenie powoduje uśmiech na twarzy i powrót wspomnień z czasów szkolnych, gdy składane telefony były modne. Jest to niesamowity zastrzyk nostalgii. Prócz wrażeń emocjonalnych, Flip oferuje również bezproblemowe wsparcie dla przetworników a/c, świetny ekran ze wsparciem HDR, oraz niezawodność. Flip to również świetny aparat. Robię dużo zdjęć i z jakości oferowanej przez oba aparaty jestem zachwycony.
Poza tym Flip jest piękny. Po prostu. Nie ma osoby, która nie zwróciłaby na niego uwagi. Rozkładanie ekranu w 2021 roku robi piorunujące wrażenie na wielu osobach. Pewien mój znajomy stwierdził wprost, że nie był świadom tego, że takie urządzenia są produkowane seryjnie, myśląc, że istnieją jedynie prototypy.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane za pomocą telefonu Z Flip 3, za wyjątkiem tych, które przedstawiają ów telefon, z powodów oczywistych.