Cześć wszystkim, jestem posiadaczem wyżej wymienionego TV. Pewnego razu zauważyłem czarny paseczek gdy na tv wyświetlany jest jasny obraz, myślę, że na zdjęciach jest to dość widoczne. Mam pytanie do społeczności, czy to są faktycznie martwe piksele i czy mogę walczyć z Samsungiem o uznanie gwarancji? Wygląda to trochę jak brud ale przy wyłączonym tv i świeceniu w to miejsce mocną lampką nie widać żadnego paprocha. Zgłaszałem to do Samsunga, najpierw stwierdzono, że obraz nie ma żadnych wad przeze mnie opisywanych ale polecono kontakt z serwisem, rozmowa z serwisem urwała się w momencie gdy potwierdziłem im, ze przy wyłączonym TV nie widać tam żadnych zabrudzeń, kolejny telefon do Samsunga skończył się na tym, że Pan konsultant zauważył czarny paseczek na ekranie, stwierdził, że to martwe piksele i że jest zbyt mało i są w takim miejscu, że gwarancja nie zostanie uznana. Gwarancja kończy mi się 4 stycznia 2021, TV jak na leda nie był tani dlatego chciałbym mieć pewność czy mogę jeszcze coś wywalczyć gdyż nie wydaje mi się żeby były to martwe piksele a nawet jeśli to ich ilość powinna kwalifikować się do uznania gwarancji.
Jasne jak najbardziej to rozumiem 
tylko jak człowiek podczas pierwszego zgłoszenia dowiaduje się, ze na ekranie nie widać żadnych nieprawidłowości, podczas drugiego telefonu Pan zauważa na zdjęciu 4 martwe piksele a w między czasie serwis urywa kontakt to można poczuć się troszkę zmieszanym.
