17-02-2025 03:52 PM
Rok temu kupiłem, bo była dość dobrze oceniana, kartę esim AirAlo, miała mi służyć w Nowym Jorku. Dwa dni zmagałem się z logowaniem karty, żona nieco krócej z iPhonem i identyczną kartą. W końcu udało się i używaliśmy smartfonu jak chcieliśmy. Po roku byłem w Anglii, żona z iPhonem po dobie zmagań zalogowała się i używała telefonu. Ja - nie. Zapłaciłem, walczyłem i poległem. Po powrocie do Polski zapytałem AirAlo co mogło się stać. Nie odpowiedzieli.
Za miesiąc wybieram się do Irlandii (część Wielkiej Brytanii), i obawiam się, że stanie się to samo, co w Liverpoolu - czyli nie zaloguję się i będę tydzień głuchy i niemy. Proszę o podpowiedź: czyja to wina, że sprawny smarciak nie łączy się z kartą e-sim? Sprzęt? Soft? Dołączyłbym moją indolencję, ale przecież w NYC się udało, żonie się udaje, to zostaje Samsung?
17-02-2025 04:02 PM — edytowano 17-02-2025 07:31 PM