Cześć!
Chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami z użytkowania Flipa 3. Wiele się mówi o problemach tych urządzeń, zagrożeniach związanych z ekranem, rzekomą wrażliwością tej technologii. Jak więc wygląda to w praktyce?
Swojego Flipa 3 kupiłem przedpremierowo, 21 sierpnia 2021 roku. Jest więc ze mną prawie trzy lata. Udało mi się go zakupić stacjonarnie, w salonie Samsung Store przed zakończeniem okresu zamówień pre-orderowych, zatem, teoretycznie, nie powinni mi go wydać. Dostałem go jednak od ręki. Dlaczego? Nie wiem.
Po zakupie wziąłem udział w konkursie zorganizowanym przez Samsunga. Zadanie polegało na napisaniu recenzji urządzenia. Można było wygrać tablet Galaxy Tab S7 FE. Moja recenzja najwidoczniej się Samsungowi spodobała, ponieważ zająłem pierwsze miejsce. Miło, gdyż nigdy wcześniej niczego nie wygrałem.
Prawda jest taka, że nie spodziewałem się iż ten telefon będzie ze mną długo. Kupiłem go, ponieważ jestem tzw. geekiem. Fascynuje mnie technologia i możliwość powrotu do czasów dzieciństwa i składanych telefonów, najzwyczajniej w świecie mnie ekscytowała. Myślałem jednak, że telefon wytrzyma z rok, półtora i zostanie odesłany na gwarancję. Bardzo wiele się wtedy mówiło o problemach z ekranem, z folią, i tak dalej. Okazało się jednak, że telefon kompletnie się nie chce psuć po prawie trzech latach wymagającego użytkowania. Telefon był ze mną w kilku krajach i kontynentach, w temperaturach sięgających minus 30 stopni Celsjusza, jak i ponad +35 w cieniu. Był zasypywany piaskiem, był zalewany wodą i co najgorsze (o zgrozo), ostatni rok używany jest bez jakiejkolwiek folii na ekranie, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie mam ochoty pofatygować się do serwisu. I wiecie co? Ten telefon nie chce umrzeć. Absolutnie nic się z nim nie dzieje. Nie zacina się, mechanizm składania działa jak po wyjęciu z pudełka. Ekran się odrobinę porysował, ale szklany również porysowałby się bez szkła ochronnego. Na dobrą sprawę jedyna wada tego telefonu, po czasie, to bateria, która trzyma już bardzo krótko, i z ładowarką się nie rozstaję.
Uważam, że telefon nie tyle spełnił moje oczekiwania, a wręcz przekroczył je znacząco. Wciąż budzi zainteresowanie i kompletnie nie chce się psuć. Chciałbym w tym miejscu pogratulować inżynierom Samsunga za dopracowanie tej technologii, i podziękować za nostalgię, którą z pewnością wielu użytkowników odczuło, korzystając z Flipów każdej generacji.