@Szewcu72 napisał(a):
Troszkę dołożę jeszcze od siebie. Szybkie i bardzo szybkie ładowanie w nowych ładowarkach realizowane jest również napięciowo, stąd większy woltarz.
Dokładnie, chodzi o to, aby "przenieść" większą moc, nie zwiększając przy tym nadmiernie natężenia prądu, co z kolei powodowałby konieczność stosowania większych przekrojów przewodów, nagrzewanie, itd. Najnowsze standardy QC przewidują podnoszenie napięcia nawet do 20V. Zresztą podobna idea jest stosowana już od przeszło 100lat w energetyce przy przesyłaniu dużych mocy na spore odległości - linie energetyczne mają nawet kilkaset kV (kilowoltów), przy stosunkowo niewielkich pradąch i przekrojach przewodów. Ale to już trochę OT, nie o tym jest ten temat 
W każdym razie chiński testerek za 20zł ładnie pokazuje co się dzieje w danym momencie: i z prądem, i z napięciem
W przypadku odblokowania ekranu funkcje szybkiego ładowania są ograniczane lub wyłączane. Pełną "moc/prędkość" szybkiego ładowania uzyskamy tylko przy zablokowanym/wyłączonym ekranie.
Zapewne jest tak jak piszesz. Jakoś wcześniej się nie zastanawiałem co może być przyczyną.
Jednak mniejsza o to. Generalnie chodziło mi o wręcz doświadczalne pokazanie, że prądy ładowania współczesnych smartfonów z łatwością mogą przekraczać 1A (nawet z odblokowanym ekranem ). A trzeba pamiętać, że podstawowa jeszcze często spotykana wersja portu USB, pozwala pobrać tylko 0,5A (500mA). Dlatego uważam, że ładowanie z fabrycznego portu w samochodzie nie jest najlepszym pomysłem i może powodować problemy, o czym pisałem już w poprzednim poście. Chyba, że producent auta przewidział i dopuścił taką możliwość (może w najnowszych modelach są nawet porty z QC?), co raczej powinno być wyraźnie zaznaczone w instrukcji obsługi.
Bluetooth działa tak trochę po macoszemu 
tel łączy się bez problemu, ale po chwili wyrzuca do widoku Radia - połączenie bluetooth nie zostaje przerwane, ale nie można sterować z poziomu kierownicy muzyka, ani odbierać telefonu.
