Samsung niedawno zaktualizował oprogramowanie telewizorów QLED, dzięku czemu stały się one zgodne z systemem Apple HomeKit (z systemu tego korzystam, jeśli chodzi o inny sprzęt w domu). Fajnie? Owsze, ale nie dla każdego... Aktualizacja dotyczy modeli z roku 2018 i 2019. Mojego modelu Q7 z roku 2017 ta nowinka nie objęła. A przecież trudno go nazwać starym telewizorem.
Jak napisałem to model z 2017 r., ale kupiłem go w marcu 2018 r. (dokładnie 8 marca). I nie zrobiłem tego wcale z oszczędności – zawsze byłem zwolennikiem wszelkich nowości, nawet jeśli mam zapłacić więcej. No to dlaczego nie kupiłem modelu z roku 2018? Ponieważ w marcu tego roku, w jednym z marketów RTV widniejących na stronie Samsunga, nowszych modeli jeszcze nie było!
Mój telewizor doczekał się ostatniej aktualizacji datowanej na 05.2019. Czyżby więc wsparcie Samsunga wynosiło raptem dwa lata? Jak na telewizor za 6,5 tys. złotych to bardzo krótko. To generalnie krótko...
I co dalej?
Czy mam się spodziewać, że za jakiś niedługi czas Netflix lub HBO GO zaktualizują swoje aplikacje, ale nie będą już one zgodne z moim telewizorem, będą natomiast niezbędne, aby korzystać z tych serwisów? Przecież telewizorów za takie pieniądze nie wymienia się często. To sprzęt z najwyższej półki, który ma cieszyć użytkownika przez wiele lat. Nie wygląda to raczej ciekawie... A może się mylę, i firma jeszcze mnie zaskoczy?
